![](https://enviogroup.com/content/uploads/2022/11/autonomiczna-ciezarowka-tesla.jpg)
2022-11-24
Czy ciężarówki elektryczne i autonomiczne to przyszłość?
W pełni autonomiczne ciągniki siodłowe, na ten moment wydają się być wyciągniętym wprost z przyszłości wynalazkiem. Jak się jednak okazuje, na rynku motoryzacyjnym trwa obecnie cichy wyścig, dotyczący tego właśnie rodzaju pojazdów. Wielu potężnych producentów, będących mocno powiązanymi z branżą transportową, już teraz pracuje nad technologią w pełni zelektryfikowanego i zdalnie sterowanego samochodu ciężarowego.
O ile w przypadku ciężarówek elektrycznych można powiedzieć, że ich stopniowe wdrażanie da się gdziekolwiek zaobserwować, o tyle na widok regularnie poruszających się po drogach publicznych samochodów samosterujących, ludzkość będzie musiała jeszcze chwilę poczekać. Wprowadzenie zarówno jednych, jak i drugich niesie ze sobą wiele korzyści, ale i potencjalnych zagrożeń. Niemniej jednak, prędzej czy później należy spodziewać się pewnej rewolucji, która znacznie zachwieje stanem technologii transportu towarów, z jaką mam do czynienia dzisiaj.
Źródło: etransport.pl
Jakie kraje podjęły się wdrożenia ciężarówek autonomicznych?
Stany Zjednoczone, Francja i Szwecja – te kraje jako pierwsze wprowadziły przepis, pozwalający na poruszanie się po drogach zdalnie sterowanym pojazdom ciężarowym. Oczywiście, taka technologia nie jest jeszcze obecna na rynku, a wszystkie kursy odbywają się na zasadzie testów. Niemniej jednak, jest to spory krok w kierunku rozwoju technologii transportu towarów. Planowym terminem całkowitego wdrożenia zdalnie sterowanych i nieposiadających kabin samochodów ciężarowych jest 2030 rok. Do tej pory jednak, w każdym produkowanym pojeździe musi zostać uwzględniona obecność kierowcy. Jest to tzw. 4 poziom autonomiczny. Oznacza on, że system autonomicznego prowadzenia ciężarówki ma służyć zwiększeniu efektywności pracy podczas przerw odgórnie nałożonych na operatora. W każdym państwie obowiązują limity czasu prowadzenia pojazdu dostawczego przez jednego kierowcę. System ma więc zapobiegać konieczności angażowania dwóch pracowników podczas dłuższych tras. W czasie odpoczynku osoby przewożącej towar, oprogramowanie zainstalowane w pojeździe, ma za zadanie w pełni samodzielnie poruszać się po drodze, wraz z odpowiednim reagowaniem na wszystkie zaistniałe tam sytuacje. Jak się okazuje, piątym poziomem autonomicznym ma być już w pełni samosterowany pojazd ciężarowy, którego wizualizacja może być dla nas na ten moment niewyobrażalna. Mianowicie, w celu zredukowania masy oraz zapewnienia bardziej aerodynamicznych warunków, powszechnie znana kabina kierowcy ma zostać całkowicie wyeliminowana.Elektryczne samochody ciężarowe – jacy producenci wprowadzili już na rynek swoje modele?
Nieustanne podnoszenie norm emisji spalin, mające na celu przede wszystkim ochronę środowiska, zmusza wielu producentów pojazdów do całkowitej elektryfikacji oferowanych przez siebie jednostek. Taką sytuację obserwujemy nie tylko na rynku samochodów osobowych, ale również w świecie pojazdów dostawczych i ciężarowych. Przy obecnym stanie rozwoju sieci ładowarek do silników elektrycznych, pojazdy transportowe cechujące się zasięgiem średnio 600 km, nie są praktycznym rozwiązaniem. Mimo to, wiele czołowych marek samochodowych postanowiło pochwalić się swoimi pierwszymi modelami w pełni elektrycznych ciągników siodłowych. Jak zawsze, sporo szumu zrobiły wokół siebie elektryczne ciężarówki Tesla. Marka, której prezesem jest znany całemu światu Elon Musk, zapowiedziała, że pierwsze egzemplarze Tesli Semi (bo tak właśnie będzie nazywał się dany model) zostaną dostarczone niektórym, wielkim korporacjom już początkiem grudnia tego roku. Pod względem zasięgu i czasu ładowania, ciężarówki Tesli będą sporym wyzwaniem dla konkurencji. Szacuje się, że jednorazowe dostarczenie energii elektrycznej do akumulatora w tym pojeździe pozwoli mu przejechać nawet 800 km. Co więcej, ze wstępnych informacji wynika, że naładowanie baterii do 70% ma zajmować 30 minut i umożliwić aż 480 km zasięgu. Pozostali producenci, kojarzeni w mniejszym lub większym stopniu z samochodami ciężarowymi, także posiadają swój plan na poszerzenie działalności o ciężarowe jednostki elektryczne. Przykładowo, Mercedes deklaruje wprowadzenie do oferty modelu eActros, którego jednostka będzie zasilana z akumulatora 420kWh o łącznym zasięgu 400 km. Firma MAN natomiast zmierza bardziej w kierunku miejskiego transportu towarów. Zapowiedziany przez nią pojazd MAN CitE ma posiadać ładowność 6 ton i doskonale radzić sobie w warunkach krótkodystansowych. Dlatego też, w celu zredukowania łącznego gabarytu postanowiono zainstalować jeden akumulator 110kWh, którego zasięg pozwala na 100 km jazdy. Pozwoliło to dostosować pojazd do warunków miejskich, a ogromną przestrzeń, jaką zajęłyby akumulatory, zastąpić miejscem na załadunek.![](https://enviogroup.com/content/uploads/2022/11/eactros-electric-truck.jpg)